Odkrywamy Dziką Mongolię: Co Warto Zobaczyć, Gdzie Pojechać

Kiedy myślisz o Mongolii... No cóż, nie znam wielu ludzi, którzy myślą o podróży do tego kraju. I niech się wstydzą. Mongolia położona jest w Centralnej Azji i jest ogromnym krajem zamieszkałym przez trzy miliony ludzi. Jest fantastycznym miejscem dla nomadów, gdzie czas zatrzymał się wiele lat temu.

Tak więc co Mongolia może Ci dać? Co tu zobaczyć, gdzie pojechać, jak odkryć ten kraj? Mongolia oferuje niesamowitą szansę, aby doświadczyć (prawdopodobnie) ostatniego ludu prawdziwych Nomadów, którzy wciąż żyją na naszej planecie. Kraj ten daje podróżnikom rzadką okazję do schowania się przed światem i jego wszechogarniającą cywilizacją.

Jak się przygotować i spakować na podróż do dzikiej Mongolii

Nie jest to odkrycie, że Mongolia nie jest zbyt bogatym krajem, gdzie prąd i drogi są niepotrzebnym luksusem. Dlatego właśnie, aby być w stu procentach szczęśliwym podczas naszej podróży, potrzebujemy się do niej odrobinę przygotować. I to dobrze, bo podróżnicze przygotowania są dla mnie prawie tak samo podniecające, jak sama podróż. Tak więc, jak się przygotować i co spakować w podróż do dzikiej Mongolii? Przekonajmy się!

Po pierwsze: żywność

Kiedy wybieramy się do kraju, w którym mieszkają jedynie 3 miliony ludzi, a który jednocześnie jest większy niż 1/3 Europy, musimy wiedzieć, że nie znajdziemy supermarketu lub stacji benzynowej na każdym rogu, lub co 20 kilometrów drogi. Dlatego właśnie powinniśmy przede wszystkim zapakować do naszego plecaka trochę żywności. Jakiej? To, oczywiście, zależy od naszego gustu - powinniśmy się jednak upewnić, że zapakujemy coś, co nie zepsuje się za szybko. Oczywiście możemy także kupić jedzenie po wylądowaniu w Ułan Bator lub w innym większym mieście, jeśli jednak jesteśmy wybredni, możemy tam nie znaleźć tego, co lubimy.

Kolejną rzeczą jest woda, ale to już możemy kupić w samej Mongolii. O, i jeszcze nie zapomnijmy wziąć ze sobą kawy lub herbaty, jeśli je lubimy. Uwierzcie mi, mogą się przydać.

Środki sanitarne i higiena

Ta część jest tak samo ważna, jak jedzenie czy woda. Upewnij się, aby wziąć ze sobą (lub kupić w miejskim sklepie) papier toaletowy, mydło, żel do rąk oraz ręcznik. Apteczka pierwszej pomocy także może okazać się pomocna. Podczas podróży po Mongolii, prawdopodobnie wszystko to się nam przyda.

Inne rzeczy, które warto spakować do plecaka

Co jeszcze? Otwieracz do puszek! Nie zapomnijmy o nim, gdyż inaczej zostaniemy z jedzeniem, którego nie możemy zjeść :-) Latarka także może się jeszcze przydać, a także paczka baterii, gdyż nie będziemy mieli dostępu do normalnego prądu. Nie zapomnijmy też o aparacie fotograficznym - Mongolia to świetne miejsce do robienia zdjęć.

Weźmy też ze sobą przeciwdeszczowy płaszcz, dobre buty, odpowiednie do długiego marszu oraz trochę dobrych i wygodnych ubrań. Dobrym pomysłem jest też posiadanie nawigacji GPS lub chociaż ściągnięcie map Mongolii do Map Google w komórce, abyśmy zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy (ewentualnie zwykłą mapę, jeśli GPS nie jest opcją). Jeśli mamy, weźmy też zapasową baterię do komórki. Mongolia jest także fantastycznym miejscem do jazdy na rowerze, więc możemy także przemyśleć taki sposób podróżowania.

Tak więc jesteśmy już gotowi, aby zacząć naszą mongolską przygodę w świecie nomadów. Co zobaczyć i gdzie pojechać podczas naszej podróży po stepach Mongolii?

Ułan Bator (Ulaanbaatar)

Może to część z Was zaszokować, ale Ulaanbaatar jest najzimniejszą stolicą na świecie. Tutejsze temperatury podczas zimy mogą spaść nawet poniżej -40°C! To jest coś i jest to powód, dla którego nie polecam udawać się tam w tym czasie. O nie, zdecydowanie nie! Wróćmy jednak do samego miasta i dlaczego powinniśmy tam pojechać! No cóż, nie musimy...

Ulaanbaatar jest miastem, które nie ma zbyt wielu prawdziwych turystycznych atrakcji w swoim repertuarze i zwiedzenie go w ciągu jednego dnia jest, w mojej opinii, zupełnie wystarczające. Podczas tych godzin powinniśmy odwiedzić kilka marketów, zobaczyć muzea (dla przykładu Centralne Muzeum Mongolskich Dinozaurów), świątynie (świątynia Choijin Lama była świetna!) lub zajrzeć do pałaców, jak na przykład zimowy pałac Bogd Khan. Kiedy już wyczerpiemy swój zapas chęci do zwiedzania muzeów, świątyń i pałaców będziemy mogli mieć pewność, że czas wyjechać i poznać prawdziwe przygody, które Mongolia może nam zapewnić.

Pustynia Gobi

Pustynia Gobi jest tak wielka, że jeśli chcemy tu podróżować, będziemy na to potrzebowali co najmniej kilku dni, aby odkryć jej piękno. Jednak uwierzcie mi, wszystkie te piaskowe wydmy, wąwozy, klify i jaskinie są tego warte. Jeśli chcecie (a ja bardzo polecam), możecie spać w tradycyjnych mongolskich namiotach z prawdziwą nomadzką rodziną, co jest niesamowitym doświadczeniem, gdyż możecie zobaczyć ich kulturę i spróbować żyć tak, jak oni żyją.

Dużym problemem i zaletą jednocześnie pustyni Gobi jest to, że jest tak wielka, że aby zobaczyć wiele znanych miejsc, będziemy musieli spędzić wiele czasu w samochodzie, gdyż miejsca te zwykle są po około 8 godzin jazdy od siebie.

Okej, ile taka przyjemność nas wyniesie? Ceny mogą się różnić, aczkolwiek ja wydałem 45 dolarów za dzień za jedną osobę u jednego z operatorów wycieczek w Ułan Bator. W cenę wliczony był bus, kierowca, 3 posiłki dziennie, jazda na wielbłądzie, zakwaterowanie w mongolskich namiotach oraz woda. Nie jest to wygórowana cena za przygodę, nieprawdaż?

Jezioro Khövsgöl

Jest to jedno z ładniejszych jezior, jakie widziałem. Znane jako Niebieska Perła Mongolii, jezioro Khövsgöl nagromadziło w sobie około 1% całej światowej wody pitnej - sporo, co? Cała ta woda zamarza podczas zimy i można wtedy po jeziorze jeździć samochodem, jednak wróćmy do lata... W wakacje całe jezioro Khövsgöl zostaje otoczone przez zalesione szczyty oraz kwitnące dzikie kwiaty, które sprawiają, że czujemy się jak w magicznej krainie i pozwalają nam się cieszyć czystą naturą.

Jeśli chcemy zwiedzić całe jezioro, dobrym pomysłem jest jazda konna - świetna atrakcja i możemy poczuć się jak nomadzi sprzed kilkuset lat. Dobrym pomysłem jest też zabranie ze sobą namiotu i spać w nim - nie ma nic lepszego niż swój własny namiot, ognisko i mongolskie jezioro.

Festiwal Naadam

Jeśli planujemy naszą podróż do Mongolii, warto rozważyć termin zbieżny z festiwalem Naada. Jest to czas w roku, kiedy wszyscy z kraju zbierają się razem, aby konkurować w przeróżnych konkurencjach jak jazda konna, łucznictwo czy wrestling. Możecie myśleć o tym jak o świętach, tylko po Mongolsku.

W tym czasie praktycznie każde większe miasto ma swój własny mały festiwal Naadam, kiedy to jego mieszkańcy spędzają czas ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi, więc nie musimy w tym czasie być w wielkim mieście jak Ulaanbaatar, aby zobaczyć wrestlerów czy innych uczestników.

Jest to fantastyczna atrakcja, niezapomniane doświadczenie i świetny sposób, aby zobaczyć, jak bawią się Mongołowie oraz dobra okazja na przyswojenie sobie trochę lokalną kulturę.

Podsumowanie

Mam nadzieję, że artykuł Wam się podobał i że wiecie już, gdzie pojechać oraz co zobaczyć podczas Waszej podróży do Mongolii. Dla mnie było to coś, czego na pewno szybko nie zapomnę, gdyż było to zupełnie inne przeżycie niż rzeczy, które robiłem w ciągu ostatnich lat - cała ta natura dookoła, brak ludzi, cisza i prymitywny sposób życia.

Podczas jazdy konnej nad jeziorem Khövsgöl czy przemierzając pustynię Gobi na wielbłądzie poczułem się jak prawdziwy XV-wieczny nomad. Mogę polecić Mongolię dla wszystkich podróżników chcących doświadczyć czegoś nowego. Jeśli chcecie, możecie zostawić mi komentarz w sekcji poniżej lub zobaczyć moje inne przygody, jak chociażby najbardziej interesujące miejsca do odwiedzenia w Kazachstanie.

Cześć!
Nazywam się Wojciech Kuźma i bardzo mi miło, że zechcieliście zajrzeć na mój blog podróżniczy. Zwiedzam świat od kilku dobrych lat i ciągle chcę więcej.

Na swojej stronie opisuję przygody, jakie mnie spotkały, znajdziecie tu także zbiór cennych porad dla turystów i podróżników. Jeśli podobał Wam się ten artykuł, koniecznie poczytajcie inne oraz zostawcie komentarz!