Jak zmienić podejście “Jestem zbyt biedny, aby podróżować”
Każdy "niedoszły" podróżny uważa, że jego sytuacja jest szczególna, że nie może podróżować ze względu na to lub tamto. Cóż, zwykle nie chodzi tylko o podróże, ale także wiele innych rzeczy lub marzeń w życiu. Ludzie zawsze skorzy byli do wymówek, aby wyjaśnić ich niezdolność do podąrzania za marzeniami.
Nie mogę ćwiczyć, ponieważ w pobliżu mojego domu nie ma siłowni. Próbowałem jeść dwie zamiast trzech pizz tygodniowo, jednak po dwóch tygodniach zrozumiałem, że nie ubyło mi wagi, więc przestałem. Itp.
Cóż, problem jest taki, że ludzie tak na prawdę nie próbują i używają wymówek, co jest prostsze. Ale pamiętajmy o jednym bardzo mądrym cytacie. "Za dwadzieścia lat będziesz bardziej rozczarowany rzeczami, których nie zrobiłeś, niż tymi, które próbowałeś zrobić. Odwiąż więc liny i odpłyń z bezpiecznej przystani. Złap wiatry w żagle. Eksploruj. Marz. Odkrywaj."
Ach te pieniądze..
Kiedy przychodzi do podróżowania, zwykle myślimy, że nie mamy na to pieniędzy. Musimy opłacić swoje kredyty: za mieszkanie, za samochód. Musimy kupić nowy, większy telewizor. Szybszy komputer, mikrofalówkę. Musimy jadać w drogich restauracjach lub robić inne rzeczy tylko na pokaz. Musimy pracować na to, aby inni myśleli, że jesteśmy niesamowici i wyjątkowi. Ale jest z tym coś nie tak: zapominamy, że przede wszystkim my musimy postrzegać siebie jako kogoś wyjątkowego. A kiedy to się stanie, przestaniemy zwracać uwagę na to, co myślą o nas inne osoby. Wtedy też dopiero zaczniemy żyć swoim własnym życiem, nie zyciem na pokaz.
Rozmawiając z ludźmi nauczyłem się jednej rzeczy: zwykle to nie brak pieniędzy jest problemem, a nastawienie.
Podróżnicy na pewno mieli dużo szczęścia w życiu
Kolejną przeszkodą jest myślenie, że inni podróżnicy, których znajdujemy na przykład w internecie (na przykład ja) mieli dużo szczęścia w życiu: pewnie pochodzą z bogatych rodzin i dostają od rodziców pieniądze lub mieli pomysły, które łatwo przekuli na pieniądze. Czasem jest to prawda, jednak większość podróżników, jakich znam, nie miało tyle szczęścia. Podróżnicy po prostu pracują ciężko oraz robią bardzo wiele wyrzeczeń, aby zapracować na kolejne wyprawy. Nie jest to łatwe życie, jednak są to jedni z najszczęśliwszych ludzi, jakich znam. Ludzi, którzy nie boją się podążać za swoimi marzeniami. Z dumą mogę podpisać się jako jeden z nich.
Ludzie muszą sobie uzmysłowić, że że ich sytuacja życiowo-materialna wcaale nie jest gorsza od innych, którzy podóżują. Muszą po prostu uwierzyć w siebie i zacząć coś robić, aby ich wymarzone podóże się ziściły. Czy nie byłoby pięknie zacząć budować swoje marzenia już dzisiaj, nie jutro?
Odkładanie na jutro to zawsze zły pomysł.
Szczególnie, że wcale nie jesteś biedny: musisz po prostu trochę zmienić postrzeganie i punkt widzenia. Jeśli prawdziwie chcesz podróżować, zawsze znajdziesz na to sposób, nawet jeśli zajmie Ci to kilka lat. Po prostu przestań mówić "Jestem zbyt biedny, aby podróżować" i przestań wymyślać wymówki.
Blokady na drodze
I jeszcze jedno. Oczywiście, że na Twojej drodze pojawią się przeszkody. Oczywiście, że pojawią się ludzie mówiący "Nie możesz podróżować". Pojaw się wiele blokad, które zechcą zawrócić Cię z drogi: rachunki, opłaty za samochód, kredyty, rodzina, wyokie ceny lotów. Wszystko, co musisz zrobić, to usiąść i zastanowić się, jak sobie z nimi poradzić. Uwierz mi, jedyną różnicą pomiędzy tymi, co ciągle podróżują a Tobą jest to, że oni wciąż mówią"tak", z uporem przebijając każdą przeszkodę, jaka pojawi się im na drodze.
Nie tylko "Tak, mogę to zrobić". Co jeszcze?
Wiem, że rozpoczęcie podóżowania to nie tylko powiedzenie sobie "Tak, mogę podróżować jak oni", ale jest to dobry pierwszy krok. To wszystko jest w naszych umysłach, zaufaj mi. Powiedz "tak" i zacznij myśleć, jak zrealizować swoje marzenia. Zacznij planować. Szukaj okazji. Spróbuj ograniczyć swoje codzienne wydatki, pomyśl jak zacząć oszczędzać. Przestań jadać w restauracjach i pić w kawiarniach, zacznij samemu gotować. Pij mniej alkoholu. Zacznij chodzić do pracy lub użyj publicznej komunikacji, zamiast codziennie dojeżdać samochodem. Być może zrezygnuj z kablówki? Albo sprzedaj telewizor (i tak nie leci w nim nic mądrego, co najwyżej zabijacze czasu). Sprzedaj swoje stare rzeczy na Allegro, przestań chodzić do kina. Notuj swoje wszystkie wydatki.
Zawsze jest sposób, aby zredukować swoje wydatki, musisz go po prostu znaleźć.
Znajdź dodatkową pracę, być może zorganizuj lokalne wycieczki dla turystów. Masz samochód? Zacnij pracować jako kierowca w Uberze lub znajdź kogoś do wspólnej jazdy, aby zaoszczędzić na paliwie. Wynajmij swój zapasowy pokój na Airbnb lub znajdź współlokatora. Jeśli studiujesz, wyjedź na wakacje do pracy za granicę lub znajdź wieczorową pracę w pubie. Nie przestawaj wierzyć i nigdy nie mów nigdy.
Ustal swoje cele, twórz plany
Jasno ustal swwoje cele. Jeśli chcesz polecieć do Afryki, musisz zdobyć wiedzę o tym, co ile kosztuje. Znajdź tanie zakwaterowanie, spróbuj jak najtaniej wynająć samochód. Zacznij gromadzić dane: ile będzie kosztowało jedzenie, ile wyniesie Cię paliwo. Wypisz, ile zapłacisz zawejścia do miejsc, któe bardzo chcesz zobaczyć. Stwórz arkusz w Excel'u lub OpenOffice Calc'u. Zbuduj mapę podróży. Zdobądź informacje na temat miast, które chcesz odwiedzić. W mapach Google policz, ile kilometrów będziesz musiał przejechać. Postaraj się wyliczyć jak najwięcej kosztów, dzięki czemu oszczędzisz sobie późniejszych niespodzianek i niezaplanowanych wydatków (uwierz mi, że niezaplanowane wydatki na pewno się pojawią).
W trasie poznałem ludzi, którzy twierdzili, że w swoich krajach zarabiali minimalne krajowe, ale nigdy się nie poznali i odkładali małe kwoty każdego miesiąca. Wiele poświęceń później zaczęli być szczęśliwymi ludźmi, którzy podążają za swoimi marzeniami. Oczywiście jeśli masz małe zarobki, nazbieranie na wymarzone podróże zajmie stosunkowo więcej czasu, aczkolwiek musisz zrozumieć, że dłużej nie znaczy nigdy.
Dłużej nie znaczy nigdy.
Taka jest prosta prawda: jeśli nie uwierzysz, że możesz podróżować, to nigdy nie będziesz. Tak więc przestań wyszukiwać wymówki i zacznij wyznaczać swoje cele oraz sporządzać plany. Bądź nie do zatrzymania i nie do złamania. Nigdy nie przestawaj marzyć.
-
-
Fshoq!13 kwietnia 2017, 14:22
Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: This is also a mind problem because even you live with roommates, you probably earn money. If you do, try to spend less, and if you will get some, you can, for example, start your travel blog ( :-) ) and put there advertises or make an online shop and start to sell something. You will have to spend your evenings for that, but sooner or later you will start to earn more. If you earn more, you can start saving for traveling :-)
-
-
Rose6 marca 2017, 16:30
Twój artykuł o zmianie nastawienia jest zachęcający. Mogę powiedzieć sam, ale nie pozwoliłem, żeby jakikolwiek powrót powstrzymał mnie przed zobaczeniem, co ten świat oferuje i nie żałuję. Mam teraz 26 lat i odwiedziłem już wiele krajów w Ameryce Północnej i Południowej oraz Azji. Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: Your article about changing your attitude is encouraging. I can tell by myself, but I refused to let any backs stop me from seeing what this world offers and I do not regret. I’m 26 now and I already visited many countries in North and South America and Asia.
-
Fshoq!13 kwietnia 2017, 14:23
Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: I am really glad to hear that, keep doing this and travel as much as you can!
-
-
Mark Walsh7 marca 2017, 11:23
Naprawdę chcę tylko powiedzieć, że otworzyłeś mi oczy na coś, ale ... Cóż, idę podróżować po świecie, ale bardzo trudno im nie kłamać .. Im 18 mieszkałem na Jamajce całe życie i tylko raz byłem w Disneylandzie. Mój rodzic stracił pracę i nigdy nie pracowałem nie dlatego, że nie chciałem, ale nie ma pracy na Jamajce. Brak doświadczenia, nic. Jest bardzo trudny, ale mam tak wiele marzeń w mojej głowie. W każdym razie dzięki bardzo zmotywowanemu artykułowi. Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: Really I only want to say that you opened my eyes to something, but... Well, Im going to travel the world but its very hard Im not going to lie.. Im 18 lived Jamaica all life and just once been to Disneyland. My parent lost their job and Ive never worked not because I didnt want to but theres no jobs in Jamaica.. No experience, nothing. Its very hard but I have so much dreams in my head.. Anyway thanks very motivated article.
-
Fshoq!13 kwietnia 2017, 14:24
Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: We always start from our dreams. I hope you will find yours!
-
-
Robert7 marca 2017, 20:13
Wszyscy potrzebujemy pieniędzy na podróżowanie i oczywiście ta liczba nie pochodzi z nikąd. Jeśli zarabiamy więcej, możemy zarobić na podróżowanie szybciej i podróżować dłużej, ale ludzie, którzy zarabiają mniej, mogą znaleźć sposób na zmniejszenie swoich wydatków. Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: We all need money for travelling and of course this many is not came from nowhere. If we earn more, we can earn for travelling faster and travel longer, but people who earn less still can find a way to reduce their expenses.
-
Anonymous23 sierpnia 2017, 15:35
Wszyscy kochają to, co wy też robicie. Tak sprytna praca i ekspozycja! Nadal pracujcie wspaniale. Dodałem was do blogroll. Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: Everyone loves what you guys tend to be up too. Such clever work and exposure! Keep up the great works guys Ive added you guys to blogroll.
Rozumiem twój punkt widzenia, ale tylko częściowo. Ten artykuł jest po prostu symptomatyczny dla słusznej filozofii. Jeśli pójdziemy w ten sposób, zastępca wynająć dodatkowy pokój nic nie zmieni. Niestety nasze społeczeństwo jest skonstruowane tak, aby zawsze mieć na co płacić: college dzieci, dom. Są to rzeczy, których potrzebujemy do normalnego życia, a czasami do życia z dwoma współlokatorami w wynajętym domu, ale mają wykończenie w Tajlandii nie tylko dla wszystkich. Ten tekst został przetłumaczony automatycznie. Poniżej oryginał: I see your point, but only partly. This article just feels kind of symptomatic of the just do it philosophy. If we would go this way, the attitute of rent your extra room wont change anything. Unfortunatelly our society is constructed to have always something to pay for: kids college, house. This are things we need for a normal living and sometimes living with two roommates in rented house, but have a trim to Thailand is just not for everyone.